sweter idealny

Zdjęcia na bloga często powstają w przypadkowych miejscach. Tym razem było podobnie. Zauroczyła Nas wiejska opuszczona chata, która okazała się idealnym tłem dla tej listopadowej stylizacji.

W roli głównej niezwykle miękki, nazywany przez Nas barankiem, czarno- biały sweter, który upolowałyśmy w lumpeksie za kilka złotych. Emila połączyła go z asymetryczną spódnicą, którą do tej pory nosiła głównie latem. Ciekawostką są brokatowe skarpetki, które zawadiacko wystają zza cholewki oraz kolczyki w kształcie poroża. Klasyczny granatowy płaszcz oraz ogromny szalik dopełniają stylizacji. Połączenie różnych faktur oraz wzorów okazało się strzałem w dziesiątkę- było ciepło, modnie i wygodnie :-).