środa, 9 kwietnia 2014

wiosna!


Czy można ubrać się modnie, nie wydając przy tym fortuny? Z pewnością nie tylko my zadajemy sobie to pytanie... Oczywiście zdarza Nam się zaglądać do sieciówek, ale wizyty te służą raczej inspiracji, a nie zakupom. A jeśli już zakupy, to staramy się szukać okazji :). Jak już wiecie uwielbiamy lumpeksy, a ostatnio odkryłyśmy też kilka outletów, które nie straszą wygórowanymi cenami. Dzisiejszy wpis jest dowodem na to, że za kilkadziesiąt złotych można ubrać się od stóp do głów :).

Emilka lubi trochę zamieszać, co widać na załączonym poniżej obrazku :). Panterka i kwiatki? Nie ma z tym najmniejszego problemu! Nie bójmy się eksperymentów, jednocześnie nie zapominając, że łatwo jest przesadzić. Boyfriendy z wyszywanymi kwiatkami () wyglądają świetnie z "surowym" szarym t-shirtem i czarnym dresowym płaszczykiem. Coś bardziej krzyczącego i ozdobnego mogłoby im zaszkodzić, a tak udało się uzyskać idealny wiosenny zestaw.

płaszczyk- 10 zł/ t-shirt- 17 zł/ jeansy- 24 zł/ trampki- 30 zł




















sobota, 15 marca 2014

melanżowy płaszcz

Już jakiś czas temu zakochałyśmy się w oversize'owych płaszczach. Długo szukałyśmy, ale dopiero teraz trafiłyśmy na model, który od razu wpadł Nam w oko. Krój dwurzędowej marynarki, piękny melanżowy materiał, idealny odcień szarości i ta cena. 20 złotych. Robi wrażenie! Płaszcz zdał swój egzamin podczas pierwszych wiosennych spacerów. Stąd też sportowe buty. Wygodne i niebanalne sneakersy to podstawa. Długo się z nimi oswajałyśmy, ale w rezultacie podbiły Nasze serca i szafy :-). Są na tyle uniwersalne, że pasują nie tylko do spodni, ale świetnie wyglądają także ze spódnicami, czego dowód znajdziecie poniżej.

















P.S. Mamy słabość do butów i płaszczy. 
A Wy obok czego nie możecie przejść obojętnie? :-)








czwartek, 13 lutego 2014

little deer

Możecie pomyśleć, że znowu pokazujemy bluzę, jeansy, trapery i wcale się nie pomylicie. Robimy to z całkowitą premedytacją! Nie silimy się na oryginalność, jeśli akurat właśnie ten konkretny zestaw tak bardzo sobie upodobałyśmy. Nawiasem mówiąc, okazuje się, że takie zestawienie dobrze wygląda zarówno w wersji bardziej klasycznej, jak i tej sportowej. Cała różnica polega na wyborze- płaszcz czy puchówka, rurki czy boyfriendy? Emilka wybrała krótką kurtkę i jeansy typu boyfriend (w idealnym, według Nas, odcieniu niebieskiego). Ten wybór określił stylizację. Pierwszy rzut oka i widać, że weekend za chwilę :-).
Nie boimy się ponownego posta z bluzą w roli głównej z jeszcze jednego powodu- wystarczy tylko spojrzeć na bluzę!! Jest naprawdę wyjątkowa! Warto przygarnąć takiego zwierzaka :-).





























poniedziałek, 27 stycznia 2014

płaszcz idealny


Ponadczasowy płaszcz w kolorze wielbłądziej wełny (camelowy) marzył się Monice od dawna. I gdy już straciła wszelkie nadzieje, na horyzoncie pojawił się model idealny ( idealna była też jego cena!). Nie mogłyśmy zbyt długo czekać, płaszcz został wypróbowany przy kilkunastostopniowym mrozie... i spełnił swoje zadanie- ochronił przed zimnem i fantastycznie wyglądał :-). Jest tak uniwersalny, że pasuje nawet do traperów, które świetnie sprawdzają się podczas "przedzierania się" przez zaspy- zimą jest to nieoceniona zaleta butów :-).
Bluza i jeansy to natomiast sprawdzona baza, mogłoby się nawet wydawać, że nieco nudna. Sekret, tak jak zawsze, tkwi w szczegółach. Wystarczy zrezygnować z klasycznych jeansów na rzecz rurek w kolorze butelkowej zieleni, a szarą bluzę zastąpić modelem z nadrukiem, odważnym wzorem- Monika zdecydowała się na cętki. Do tego bransoletka z sarną i mamy istne królestwo zwierząt :-).
Zapomniałybyśmy o zimowych atrybutach- szalik, czapka, rękawiczki- u Nas każda z tych rzeczy, jakby z innej beczki, ale przecież miksowanie różnych stylów, wzorów, faktur to całkiem niezła zabawa!